Szop weganin czyli kosmetyki Soap Szop
Soap Szop to manufaktura tworzona przez dwie młode i mega pozytywne dziewczyny - Inkę i Wandę. Miałam okazję poznać je osobiście z czego bardzo się cieszę. Filozofia firmy to "dbaj o siebie, dbając o innych". Wszystkie kosmetyki są wegańskie, ekologiczne, naturalne i wytwarzane z najwyższej jakości surowców. Połączone z dobrym humorem i odrobiną fantastyki, czyli coś, co bardzo lubię!
"Sex&Splendor" olejek do ciała
Zacznę od mojego największego ulubieńca, czyli olejku do ciała z serii "Sex&Splendor" Produkt, który fantastycznie nadaję się i do ciała i na włosy. Jego bezapelacyjną, największą zaletą jest przepiękny różany zapach, niesamowicie trwały(po jego użyciu na drugi dzień pachnie cała łazienka). Moim ulubionym sposobem jego stosowania jest wmasowanie w jeszcze wilgotną, zaraz po prysznicu skórę. Potem normalnie wycieram się ręcznikiem, pachnie ręcznik i ja! Skóra jest solidnie odżywiona i nawilżona jeszcze długo po użyciu. Dodatkowo w olejku zatopione są róże, co wygląda przepięknie! Olejek w prawdzie ma tylko 50ml, ale jest bardzo wydajny. Jestem pewna, że zagości u mnie jeszcze nie raz, jak tylko się skończy zamawiam kolejne opakowanie. Co więcej świetnie się sprawdzi teraz latem zamiast balsamu i ja właśnie taką formę o tej porze roku najbardziej lubię!Skład: Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Olea Europaea Oil, Prunus Armeniaca Kernel Oil, Triticum Vulgare Germ Oil, Argania Spinosa Kernel Oil, Rosa Canina Flower Extract, Parfum, Benzyl Benzoate*, Citronellol*, Geraniol*
*składniki olejków eterycznych
Mydło "Sex&Splendor"
Zobaczcie tylko jak ono wygląda! Pięknie pachnące(tak samo jak olejek), ociekające złotem mydło. Idealne do mycia całego ciała, ładnie się pieni, dobrze oczyszcza przy czym nie wysusza skóry. Zawiera m.in. złotą mikę mineralną rozświetlającą skórę, oczywiście ekstrakt z płatków dzikiej róży oraz różową glinkę francuską, przeznaczoną nawet dla bardzo wrażliwej i podrażnionej skóry, a nawet filtry mineralne. Połączenie tego mydła i olejku daje tak intensywny, długotrwały zapach, że nawet nie wiem jak to opisać, coś niesamowitego! Można iść na randkę i nawet nie używać już perfum :D
Skład: Rosa Damascena Flower Water, Sodium Cocoate, Sodium Olivate, Sodium Cacao Butterate, Sodium Shea Butterate, Sodium Castorate, Sodium Almondate,Glycerin, Olea Europaea Oil, Rosa Canina Flower Extract, Parfum, Kaolin, Illite, Mica,Titanium Dioxide*, Iron Dioxide*, Citronellol**, Geraniol**
Mydło "Yenneffer"
Mydło inspirowane jedną z postaci "Wiedźmina", co mnie niesamowicie ucieszyło! Jest ono flagowym produktem Soap Szop. Przeznaczone głównie dla skóry suchej i dojrzałej. Dzięki zawartości ekstraktu z kwiatów czarnego bzu bardzo dobrze odżywia. Podobnie jak mydło "Sex&Splendor" można nim myć całe ciało. Poprzez dobór odpowiednich składników nie wysusza nawet bardzo wrażliwej skóry. To nie pachnie już tak intensywnie, ale bardzo przyjemnie, lekko, słodko, a kompozycję aromatyczną stanowią agrest i bez.
Skład: Sodium Cocoate, Sodium Olivate, Sodium Cacao Butterate, Sodium Shea Butterate, Sodium Castorate, Sodium Almondate, Glycerin, Olea Europaea Oil,
Sambucus Nigra Flower Extract, Parfum, Butylphenyl Methylpropional*, Citronellol*, Geraniol*, Hexyl Cinnamal*, Hydroxycitronellal*, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde*, Limonene*, Linalool*
*składniki olejków eterycznych oraz kompozycji zapachowej
Mydło "Krasnoludzkie.."
"Czyli mydło i do twarzy i do d..." ta nazwa przebija wszystkie inne! To produkt, który nadaje się do całego ciała, twarzy, a nawet włosów, czyli coś idealnego dla facetów, bo przecież kosmetyk, który może służyć im do wszystkiego to kosmetyk idealny. Ale nie tylko, bo ja sama bardzo lubię go używać. Dzięki zawartości ekstraktu z rozmarynu wykazuje działanie oczyszczające, antybakteryjne i przyspieszające gojenie ran. To mydło również nie wysusza, wręcz przeciwnie. Pachnie delikatnie ziołowo. Jeżeli Twój facet nie chce używać szamponu, żelu pod prysznic, kremu do twarzy to spraw mu takie mydło, i Ty i On będziecie zadowoleni! No i jeżeli Ty lubisz minimalizm w kosmetyczce ;)
Skład: Sodium Cocoate, Sodium Olivate, Sodium Cacao Butterate, Sodium Shea Butterate, Sodium Castorate, Sodium Almondate, Glycerin, Olea Europaea Oil, Rosmarinus Officinalis Flower Extract, Montmorillonite, Rosmarinus Officinalis Oil, Limonene*, Linalool*
*składniki olejków eterycznych
Wszystkie produkty kupicie na oficjalnej stronie sklepu >>Soap Szop, tam znajdziecie też sporo innych ciekawych kosmetyków od dziewczyn! Poczytajcie sobie opisy, lepiej bym tego wszystkiego nie wymyśliła, totalnie mnie przekonują! Wpadnijcie też na ich >>facebooka, żeby być na bieżąco.
Znacie kosmetyki Soap Szop? Który najchętniej byście wypróbowali? Ja jestem zakochana w serii "Sex&Splendor", ale wszystkie produkty są godne polecenia!
Słyszałam już wiele dobrego o marce, ale nie miałam jeszcze okazji używać ich kosmetyków. Natomiast jest to tylko kwestią czasu kiedy w końcu do mnie trafią ;) Na pewno skuszę się na mydełko Yennefer, bo od lat jestem fanką wiedźmińskiej serii.
OdpowiedzUsuńW takim razie polecam, myślę, że będziesz zadowolona :D
UsuńWszystkie kosmetyki wyglądają bardzo zachęcająco, a nazewnictwo bardzo oryginalne. Na plus!
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, dziewczyny mają fantazję, jeżeli chodzi o nazwy :D
Usuń"Sex&Splendor" no co za nazwa :D
OdpowiedzUsuńNo nie ?:D
UsuńZ ciekawości przeglądane sobie ofertę ich sklepu :)
OdpowiedzUsuńOj można przepaść :D
UsuńMydełka wydają się bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńI takie są! :D
UsuńMydełka wyglądają świetnie i ciężko byłoby wybrać jedno :P
OdpowiedzUsuńTo prawda, ciężko się zdecydować tyle dobroci :D
UsuńMydło do twarzy i do d... :D Jebłam :D
OdpowiedzUsuńHahaha mnie też rozwala ten opis :D
UsuńOlejkiem do ciała kusisz ;D
OdpowiedzUsuńWiem, wiem, ale naprawdę jest mega! :D
UsuńZaciekawił mnie olejek :)
OdpowiedzUsuńGenialny jest!
Usuń"YENNEFFER" to mydlo ma genialna nazwe :D mydla zapowiadaja sie ciekawie
OdpowiedzUsuńZgadzam się :D
UsuńFirma mi nieznana, ale mydło do wszystkiego mnie przekonuje ;)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie można się z nim polubić :D
UsuńBoże jak te kosmetyki pięknie wyglądają! Tak majestatycznie! Super!
OdpowiedzUsuńOlejek baardzo mnie skusił :)
Ale też minimalistycznie :D Olejek zdecydowanie najlepszy!
UsuńMydeł w kostce nie używam, ale olejek chętnie bym wypróbowała;) Markę znam tylko ze słyszenia.
OdpowiedzUsuńOlejek w takim razie gorąco polecam! :)
UsuńZ marką jeszcze się nie znam, ale olejek bardzo mnie zaciekawił.
OdpowiedzUsuńMasz pięknego bloga!
Bardzo dziękuję! :)
UsuńJjest wyczekiwany mój post :D Po pierwsze - nazwy mają genialne, prawda :D Sam sposób prowadzenia facebooka też jest mega, aż się buzia cieszy jak czyta :D
OdpowiedzUsuńMydło z miką, hołd dla Yennefer.. ♥♥♥ :D Tyle powiem.
No genialne mają kosmetyki i oczywiście sposób bycia :D
UsuńZaciekawił mnie olejek no i chwytliwe nazwy. I cruelty-free też!
OdpowiedzUsuńDokładnie :D
UsuńKuszące nazwy, to na pewno :) nie słyszałam o tej marce, ale myślę, że warto się jej bliżej przyjrzeć
OdpowiedzUsuńWarto warto :D
Usuń