Physiogel Hypoallergenic - Kosmetyki dla skóry suchej i wrażliwej

Produkty, które dzisiaj Wam zaprezentuję są ze mną od ponad 2 miesięcy. Myślę, że czas najwyższy na ich recenzję. Może akurat któraś z Was jest zainteresowana tego typu kosmeceutykami ;) A mowa będzie o marce Physiogel z serii codzienne nawilżanie - żel pod prysznic oraz balsam do ciała.

Może najpierw po krótce powiem dlaczego zaczęłam ich używać. Jakoś w sierpniu zauważyłam, że ma moim ciele (głównie okolice szyi i dekoltu) zaczęły wyskakiwać mi drobne, czerwone krostki. Ze względu na to, że jestem alergikiem od razu pomyślałam, że na pewno uczula mnie albo żel pod prysznic albo balsam do ciała. Albo to i to. Nie zastanawiając się nad tym głębiej pomyślałam, że zmienię dla bezpieczeństwa oba produkty. Padło na serię Physiogel.

Zacznę od żelu pod prysznic. 

Skład:

Aqua, Glycerin, Hexylene Glycol, Sodium Cocoamphoacetate, Lauryl Glucoside, Acrylates Copolymer, Sodium Chloride, Caprylic/Capric Triglyceride, Hydrogenated Lecithin, Hydroxyethylcellulose, Pentylene Glycol, Disodium Lauryl Sulfosuccinate, Butyrospermum Parkii Butter, Guar Hydroxypropyltrimonium Chloride, Squalane, Ceramide 3, Citric Acid.

Jego zadanie:

Delikatne i skuteczne oczyszczanie skóry, nawet u dzieci i niemowląt, pozostawienie skóry bardziej miękkiej, nawilżonej.

Moja opinia:

Przede wszystkim skład tego produktu jest naprawdę dobry. Rzeczywiście odpowiedni dla alergików i osób z wrażliwą skórą. Nie zawiera zapachu, co przy takich problemach jest kluczowe. Po zastosowaniu czuję delikatne nawilżenie - absolutnie nie wysusza. Skóra jest miękka i gładka. Kosmetyk bardzo wydajny - 150ml produktu używam spokojnie już 2.5 miesiąca, a na pewno jeszcze na kilka razy mi wystarczy. Wystarczy go naprawdę odrobina, aby spełnił swoje zadanie. Jestem jak najbardziej na tak! 

Cena:

20 - 30 zł w aptekach internetowych, każda apteka ceni sobie inaczej. 

Balsam do ciała

Skład:

Aqua, Caprylic/Capric Triglyceride, Glycerin, Pentylene Glycol, Cocos Nucifera Oil, Elaeis Guineensis Oil, Butyrospermum Parkii Butter, Olea Europaea Fruit Oil, Hydrogenated Lecithin, Hydroxyethylcellulose, Caprylyl Glycol, Xanthan Gum, Squalane, Carbomer, Sodium Carbomer, Ceramide 3

Jego zadanie:

Przyniesienie ulgi suchej i napiętej skórze, zmniejszenie wrażliwości, wzmocnienie i odbudowa bariery ochronnej skóry.

Moja opinia:

400 ml butelka, której zużyłam chyba dopiero połowę. Producent pisze, że powinien być stosowany dwa razy dziennie, jednak ja stosuję go przeważnie tylko wieczorem. Bardzo szybko się wchłania, nie zostawia żadnej lepiej czy śliskiej warstwy, ale za to uczucie nawilżenia. Nie jest może ono tak w stu procentach świetne, ale ja używam po każdym prysznicu też olejku i u mnie skóra jest naprawdę bardzo dobrze nawilżona. Ten produkt również nie zawiera żadnej kompozycji zapachowej, bezpieczny dla alergików i skład ma podobnie dobry, jak poprzedni. Skóra po jego użyciu jest miła w dotyku, miękka.

Cena:

48-59 zł w aptekach internetowych. Jest też wersja 200 ml (niestety bez pompki) w granicach 20-30zł.

Podsumowanie:

Oba produkty świetnie się spisują w codziennej pielęgnacji skóry alergicznej, suchej i wrażliwej. Zauważyłam, że po każdym prysznicu moja skóra nie łuszczy się kiedy wycieram ją ręcznikiem (osoby z bardzo suchą skórą wiedzą o czym mówię), jest mniej sucha no i przede wszystkim zniknęły problemy z czerwonymi krostkami. Kosmetyki może nie należą do najtańszych, ale świetnie się spisują. Możecie zapytać w aptece najpierw o próbki, przeważnie mają tego typu kosmetyków i dają bez problemu!