Ekocuda vol.7 - jakie firmy warto odwiedzić?

Ekocuda vol.7 - jakie firmy warto odwiedzić?

 Ekocuda to zdecydowanie moje ulubione targi. Każda kolejna edycja zaskakuje coraz bardziej, a do grona wystawców dołącza coraz więcej firm - tych bardziej i mniej znanych. Najbliższa edycja w Warszawie odbędzie się już w przyszły weekend - 16 i 17 listopada, dlatego przygotowałam dla Was luźny post z listą firm, które moim zdaniem na pewno warto odwiedzić podczas wydarzenia.


PuroBio

 To certyfikowane, wysokiej jakości kosmetyki do makijażu. Mam kilka ich produktów i jestem nimi szczerze oczarowana! Trwałością niczym nie odbiegają od "drogeryjnej' kolorówki, a w swoich składach zawierają mnóstwo składników pielęgnacyjnych. Osobiście poluję na podkład, dlatego cieszę się, że będę miała okazję bliżej się mu przyjrzeć podczas targów. Produkty PuroBio można dostać również stacjonarnie w niektórych sklepach ze zdrową żywnością i naturalnymi kosmetykami. 

BIOUP

BIOUP to kolejna firma, z którą miałam już wcześniej do czynienia. Obecnie jestem w trakcie wykańczania ich kojącego serum, o którym pisałam niedawno w "Ulubieńcach pielęgnacyjnych ostatnich tygodni". Wcześniej używałam też olejku do demakijażu, który jest genialny i dzięki niemu przekonałam się znowu do demakijażu olejami! Szczerze polecam Wam odwiedzić to stoisko, ja na pewno będę czaiła się na nowości, m.in. eliksir rewitalizujący z mango. 


Felicea 

 Kosmetyki kolorowe Felicea w prawdzie można dostać już w szafie w drogeriach Hebe, jednak ja polecam odwiedzić na targach stoisko chociażby po to, żeby poznać przemiłą właścicielkę Anię! Ostatnio firma wypuściła podkład, niebawem będzie już do kupienia również w Hebe, a targi to dobra okazja, żeby bliżej się mu przyjrzeć no i oczywiście kupić w dobrej cenie! Felicea ma sporo bardzo dobrych produktów - prasowane pudry, pomadki, cienie. Ja bardzo lubię też olejek do demakijażu. 

My Magic Essence 

 Jeżeli nie znacie jeszcze Karoliny i jej genialnych kosmetyków to koniecznie musicie przyjść na jej stoisko! Produkty są robione z sercem, z najwyższej jakości składników, a oprócz kosmetyków możecie dostać też sojowe świece. Karolina zawsze chętnie ze wszystkimi rozmawia i doradza, dba o każdy nawet najmniejszy szczegół. Uwielbiam jej różany hydrolat, to chyba najlepszy, jaki do tej pory używałam. 

Moja farma urody 

 To firma, której produktów nie miałam jeszcze okazji wypróbować, ale mam nadzieję, że po najbliższych targach się to zmieni. Kosmetyki wykonywane są z prostych, naturalnych składników i mają stanowić pożywienie dla skóry, dlatego w ofercie znajdziemy takie produkty, jak sokowe maseczki do twarzy czy ziołowy botoks. Jestem bardzo ciekawa ich działania! 

OVIUM

 Pewnie już niejedna osoba słyszała o ostatnio bardzo popularnych, wielorazowych płatkach do demakijażu. Produkt stworzony w idei zero waste, czyli wytwarzania jak najmniej odpadów, a niestety płatki kosmetyczne są zużywane u mnie jak woda. O ile w gabinecie ciężko jest dokonać takiej zmiany, o tyle w życiu codziennym mam zamiar "przenieść" się właśnie na tego typu płatki. Jeżeli wcześniej o nich nie słyszeliście to koniecznie wpadajcie na stoisko OVIUM :)

Lush Botanicals 

 To wysokopółkowe kosmetyki naturalne bez konserwantów, które należy trzymać w lodówce. Kiedyś miałam okazję przetestować kilka ich próbek i efekty widziałam tak naprawdę już po pierwszym dniu stosowania. Mają też przepiękne, szklane opakowania. Jeżeli szukacie czegoś bardziej "luksusowego" to Lush Botanicals będzie doskonałym wyborem.

Shower and Towel 

 Do Shower and Towel warto zajrzeć przede wszystkim po fenomenalne, naturalne pomadki Axiology! To produkty raczej wysokopółkowe, ale są doskonałe pod każdym względem. Mają eleganckie opakowania, pielęgnują usta i są bardzo trwałe. Ja jestem w nich totalnie zakochana! 

Organic life 

 Wiem, że do tej marki nie każdy ma pozytywny stosunek głównie przez to, że jest to mlm, a na swojej stornie nie pokazują składów, ale możecie mi wierzyć, że kosmetyki te są świetne. Szczególnie polecam fitoregulatory, są to kremy zawierające ogromną ilość ekstraktów roślinnych, które pomagają w niwelowaniu wielu skórnych problemów. Warto podejść chociażby po to, aby zapoznać się ze składami. 


Plantule Pillows 

 To poduszki wypełnione ekologicznymi łuskami, które pomagają w problemach z zasypianiem, bólami kręgosłupa czy migrenami. Poluję na nie już od dłuższego czasu, a ponieważ nie należą one do najtańszych takie targi to świetna okazja, aby kupić poduszkę taniej. 

SAKWABAG

 To firma zajmująca się produkcją wielorazowych woreczków na owoce i warzywa. Oczywiście można taki woreczek uszyć sobie samemu, ale ja lubię wspierać polskie firmy i chętnie korzystać z już gotowych produktów. To także fajny pomysł na prezent! 

Sampure minerals 

 Firma, o której produktach pisałam w ostatnim poście. Warto odwiedzić to stoisko, ponieważ kosmetyki nie są ogólnodostępne i można dokładnie zapoznać się z ich asortymentem. Ja szczególnie polecam bronzer i pomadki do ust! 


 Wybieracie się na Ekocuda? Jakie marki warto jeszcze odwiedzić? :)

Sampure mineralne kosmetyki do makijażu

Sampure mineralne kosmetyki do makijażu

 Uwielbiam minerały i już od dawna stosuję je w codziennym makijażu. Lubię też testować nowe, wcześniej mi nie znane produkty oraz marki i jedną z takich, które w ostatnim czasie poznałam jest firma Sampure. 
 Sampure istnieje na rynku od 2009 roku, natomiast na polski rynek produkty weszły stosunkowo niedawno, bo w 2018, dlatego też nie są jeszcze aż tak bardzo popularne wśród konsumentów z naszego kraju. Są to kosmetyki naturalne, mineralne, wegańskie oraz halal (posiadają certyfikat produktów, które powstały w zgodzie z ideą i przekonaniami muzułmańskimi). 
 W mojej kosmetyczce znalazło się dotychczas 5 produktów - podkład, bronzer, pomadka i kredka do ust oraz lakier do paznokci, jednak ja opiszę dzisiaj pierwsze cztery kosmetyki. 

Sampure mineralne kosmetyki do makijażu


Podkład mineralny 

 Podkłady mineralne mają swoich zwolenników, jak i przeciwników. Myślę, że najwięcej osób nie potrafi się z nimi "polubić" przez to, że uważają, iż takie kosmetyki są mniej trwałe. Nic bardziej mylnego. Sekret tkwi w odpowiedniej technice aplikacji i doboru wcześniejszej pielęgnacji. Ważne, aby były to produkty lekkie, na których podkład nie będzie się "ważył". 

Sampure mineralne kosmetyki do makijażu

 Minerały Sampure lubię przede wszystkim za wykończenie. Jest lekko satynowe, dzięki czemu skóra wygląda na wypoczętą i rozpromienioną. Mój kolor "Porcelain" wpada typowo w żółte tony, jednak jest dla mnie minimalnie za ciemny. Ładnie wyrównuje koloryt skóry, ma bardzo naturalne krycie, dlatego używam go przeważnie w dni, kiedy moja cera jest w lepszym stanie. Uważam, że najlepiej zamówić sobie próbki, aby niepotrzebnie nie kupować pełnowymiarowego opakowania, którego cena to niespełna 90 złotych. 

Sampure mineralne kosmetyki do makijażu

Bronzer healthy tan 

 W tym produkcie zakochałam się od pierwszego użycia! Długo wahałam się z rozpoczęciem jego używania, ponieważ nie do końca byłam przekonana co do aplikacji, od zawsze jestem przyzwyczajona do bronzerów prasowanych. Ten kosmetyk nie dość, że jest okropnie wydajny, to ma przepiękny odcień mlecznej czekolady, wpadający bardziej w chłodne tony i bez zarzutów utrzymuje się cały dzień! 

Sampure mineralne kosmetyki do makijażu

 Od otwarcia używam go praktycznie codziennie. Myślę, że ten kosmetyk sprawdzi się przy większości typów cery, szczególnie tych jasnych, ponieważ jego intensywność można łatwo stopniować. Bardzo łatwo też się nim pracuje i ciężko zrobić sobie nim plamy. 

Sampure mineralne kosmetyki do makijażu

 Matowa pomadka i konturówka do ust 

 Mocniej zaznaczone usta to kiedyś zawsze był mój znak rozpoznawczy. Obecnie przeważnie bardziej stawiam na podkreślone oko, ale wciąż używać różnokolorowych pomadek. Matowa szminka w kolorze "Vintage" jest bardzo komfortowa w noszeniu i niezwykle trwała, jak na produkt naturalny. Nie przesusza ust i nie zastyga na "skorupkę", tak jak w przypadku zwykłych pomadek drogeryjnych. Ma kolor zimnego, brudnego różu, dlatego bardzo pasuje do mojej urody. 

Sampure mineralne kosmetyki do makijażu

 Konturówka zaś wpada w cieplejsze tony i jest lekko koralowa, mimo to ładnie zgrywa się nałożona wraz z pomadką. Często noszę ją jednak samą i jest równie trwała i komfortowa, jak szminka. Podoba mi się to, że jest wykręcana, dzięki czemu nie trzeba jej ostrzyć i w każdej chwili można ładnie wyrysować kontur ust. 

 W ofercie marki znajdują się również produkty do oczu oraz pędzle. Kosmetyki można kupić na stronie sklepu -https://sampure.pl/

 Jestem ciekawa, czy słyszałyście wcześniej o tej firmie i używałyście tych produktów? :)

Rytm dobowy i miesięczny skóry



 Skóra jest największym organem organizmu człowieka i w zależności od momentu w ciągu doby oraz dnia w cyklu menstruacyjnym ma ona inne potrzeby i zachowuje się inaczej. Zauważyłam, że dosyć mało się o tym mówi, a jest to bardzo istotna kwestia i pomaga zrozumieć wiele mechanizmów.

Rytm dobowy i miesięczny skóry

Rano i w południe  

 O poranku skóra jest dużo bardziej narażona na różnego rodzaju reakcje alergiczne, niż wieczorem. Jest też wrażliwsza na powstawanie stanów zapalnych, dlatego osoby o wrażliwszej skórze raczej nie powinny testować nowości kosmetycznych właśnie rano. W tym czasie wzrasta też tempo naprawy komórek, dlatego mamy wrażenie, że cera wygląda lepiej i bardziej promiennie. Przed południem skóra pochłania dużo mniej składników aktywnych z produktów, które aplikujemy na twarz niż wieczorem, dlatego warto wtedy nanieść lekki krem nawilżający i koniecznie krem z filtrem (przynajmniej SPF30!), aby chronić ją przed promieniowaniem UV i fotostarzeniem. 
 W południe produkcja nowych komórek skóry jest najniższa, dlatego też skóra słabo się złuszcza, a produkowane jest zdecydowanie najwięcej sebum w stosunku do całej doby. Nasza cera jest wtedy błyszcząca, co jest widoczne szczególnie w "strefie T". 

Po południu i wieczorem 

 Skóra "uspokaja się" późnym popołudniem, a wieczorem i w nocy zaczyna szybciej tracić wodę. Godzina 16:00 jest dla skóry najbardziej optymalną godziną do aplikacji odżywczych masek i ser. Między godziną 16:00, a 21:00 wzrasta też temperatura naszej skóry, dzięki czemu "otwierają się" pory i jest to najlepsza pora na ciepłą kąpiel czy oczyszczające i detoksykujące produkty lub zabiegi. 
 W godzinach od 21:00 do północy skóra zaczyna być bardziej wrażliwa na działanie histaminy, czyli hormonu pośredniczącego m.in. w rozwoju alergii (wtedy możemy sprawdzić, czy dany składnik w kosmetyku faktycznie nas uczula, ponieważ rano skóra jest "mniej odporna" na wszystko, co nakładamy i przez to mogą powstawać fałszywe reakcje alergiczne), dlatego też alergiczne testy skórne, aby wyszły jak najbardziej wiarygodne najlepiej jest robić o jak to możliwe najpóźniejszych godzinach. W tych godzinach często bardziej odczuwamy swąd czy zaostrzają się zmiany na skórze (u osób, które cierpią na różne schorzenia skórne wszystko zaostrza się bardziej właśnie w tym okresie czasu). O tej porze skóra ma też najniższe pH i wydziela więcej sebum, dlatego nie powinno się wtedy wykonywać peelingów, szczególnie peelingów kwasowych, ponieważ możemy tylko pogorszyć problemy (peelingi według rytmu dobowego najlepiej jest wykonywać między 16:00, a 21:00). 

W nocy

 Produkcja nowych komórek skóry jest najwyższa o północy. W godzinach nocnych powinien być też mniejszy problem ze zmianami alergicznymi i wrażliwością, skóra zaczyna się regenerować i rewitalizować. Około godziny 02:00 produkowane jest praktycznie o połowę mniej sebum, niż w południe, przez co skóra staje się bardziej sucha, dlatego przed snem warto nakładać produkty o bogatych składach. Ważne jest też, aby przed pójściem spać nie narażać skóry na emisję światła niebieskiego (z laptopów, smartfonów, tabletów), ponieważ rozregulowuje to nie tylko rytm dobowy całego organizmu, ale także naszej skóry, przez co może być bardziej narażona na różnego rodzaju problemy. 

Rytm dobowy i miesięczny skóry

 Cykl miesięczny skóry 

 Oprócz rytmu dobowego wyróżniamy jeszcze cykl miesięczny skóry i jest on ściśle powiązany z cyklem menstruacyjnym. Ten dotyczy tylko kobiet i pokazuje nam, jak skóra zachowuje się w ciągu 28 dni (bo tyle wynosi przeciętny cykl, oczywiście w zależności od jego trwania odrobinę się to przesuwa). 
 
5-10 dzień cyklu

 Skóra jest bardziej sucha i łuszcząca się (oczywiście nie musi być to widoczne gołym okiem), dlatego oprócz odpowiedniej pielęgnacji ważne jest, aby pamiętać o regularnym piciu wody. Można także skorzystać z pomocy nawilżacza powietrza i dodać do niego ulubiony olejek eteryczny, warto to robić szczególnie wtedy, kiedy zaczyna się okres grzewczy. 

11-21 dzień cyklu 

 W tych dniach skóra ma najmniej problemów i wygląda najbardziej "normalnie". Jeśli jednak mamy dość stresujący tryb życia, nieodpowiednio się odżywiamy czy cierpimy na zespół napięcia przedmiesiączkowego skóra może zacząć wydzielać więcej sebum niż zwykle, a przez to doprowadzić do pojawienia się problemów, np. ropnych wykwitów. Aby do tego nie doprowadzić należy zadbać o swój wewnętrzny spokój (np. pójść na jogę), wyluzować się, poczytać ulubioną książkę czy wziąć relaksującą kąpiel. 

22-4 dzień cyklu 

 To czas, kiedy skóra sprawia nam najwięcej problemów, staje się bardziej tłusta i podatna na powstawanie różnych zmian zapalnych. Bardziej reaguje też na alergeny, a przez to kosmetyk, który np. używałyśmy dotychczas może nagle nas podrażnić. Należy pamiętać o szczególnie dokładnym oczyszczaniu skóry i jej tonizacji. 

Jak widzicie mechanizm skóry jest trochę skomplikowany, jednak aby wyglądała ona dobrze warto jest też znać jej rytm i to, jak zachowuje się podczas cyklu menstruacyjnego. A Wy "zajmujecie się" swoją skórą według tego, czy może nigdy wcześniej o tym nie słyszeliście? 

Ulubieńcy pielęgnacyjni ostatnich tygodni - twarz

Ulubieńcy pielęgnacyjni ostatnich tygodni - twarz

 Bardzo dawno mnie tutaj nie było, a jeszcze dawniej nie pisałam nic na temat kosmetycznych ulubieńców. Szczerze mówiąc brakowało mi tego! Myślę, że takie wpisy są pomocne nie dlatego, aby na ślepo czytać recenzje i lecieć do sklepu po nowy produkt, ale po to, aby poznać nowe możliwości, np. pielęgnacyjne. Szczerze mówiąc sama nie lubię czytać recenzji kosmetyków. Mam wrażenie, że w ostatnim czasie większość z nich jest po prostu nieszczera i nierzetelna. Nie ma chyba produktu, który nawet przy takim samym typie cery sprawdziłby się u każdego, dlatego sama nie jestem zwolenniczką polecenia konkretnych produktów do danego typu cery. Z doświadczenia wiem, że przy mojej wrażliwej, suchej skórze bardzo często sprawdzają się kosmetyki de facto przeznaczone do cery trądzikowej. Dlatego zawsze recenzując dany produkt staram się skupić przede wszystkim na jego składzie i nakierować na to, na jakie problemy mogą zadziałać substancje w nim zawarte. Dziś przedstawię Wam cztery produkty do pielęgnacji twarzy, które w ostatnim czasie szczególnie polubiłam. Używam ich od conajmniej półtorej miesiąca, dlatego opinię mam już wyrobioną.


The Ordinary Serum nawilżające z kwasem hialuronowym i witaminą B5

Ulubieńcy pielęgnacyjni ostatnich tygodni - twarz

 O firmie The Ordinary słyszałam tyle opinii, że nie mogłam przejść obok ich produktów obojętnie. W tej chwili jestem jeszcze w posiadaniu słynnego peelingu chemicznego z kwasami AHA i BHA, ale o tym innym razem, ponieważ użyłam go zaledwie dwa razy. Serum nawilżające zakupiłam jeszcze w sierpniu, w sumie dość przypadkowo zaglądając do Douglasa zauważyłam, że pojawiły się tam kosmetyki właśnie tej firmy. Kwas hialuronowy większości osób nie "siedzących głębiej" w temacie pielęgnacji skóry kojarzy się z wypełniaczem i działaniem przeciwstarzeniowym. W tym wypadku, jak i w wypadku zdecydowanej większości produktów z tym składnikiem, które nakładamy na powierzchnię skóry ma on działanie głównie nawilżające. Kwas hialuronowy lubi się praktycznie z każdym typem cery, ponieważ każda skóra może mieć skłonności do przesuszania się. Szczególnie takie produkty dobrze jest stosować w zimniejsze pory roku, kiedy we znaki naszej skórze daje się chociażby domowe ogrzewanie. Witamina B5 natomiast, czy też inaczej kwas pantotenowy doskonale uszczelnia naczynia krwionośne, ma działanie łagodzące i przeciwzapalne, dlatego serum może się sprawdzić również przy skórze naczyniowej i trądzikowej. Ważne, aby produkt nakładać na zwilżoną skórę. 
 U mnie ten kosmetyk działa bardzo fajnie szczególnie rano, nałożony przed makijażem. Sprawia, że drobne zmiany szybciej się goją, a skóra jest ukojona.

Bioup Serum olejowe kojące 

Ulubieńcy pielęgnacyjni ostatnich tygodni - twarz

 Olejowe sera nie należą do moich ulubionych, jednak to firmy Bioup bardzo przypadło mi do gustu! Ma przyjemny, ziołowy zapach (jednak podejrzewam, że nie każdemu się spodoba) i wygląda praktycznie tak jak olej. Dla odmiany ten kosmetyk stosuję zawsze wieczorem, czasem zamiast kremu, a czasem wraz z nim. Bardzo ładnie goi stany zapalne i łagodzi podrażnienia. Skład jest bardzo bogaty, bo zawiera takie substancje jak olej z wiesiołka (który doskonale sprawdza się przy cerze trądzikowej nie tylko zewnętrznie, ale również wewnętrznie), olej z ogórka czy owsa, a także skwalan i bisabolol, który działa silnie łagodząco i jest składnikiem ekstraktu kwiatów z rumianku. Myślę, że serum to jest uniwersalne, bo można stosować je również na skórę głowy czy ciało przy wszelkiego rodzaju podrażnieniach. Ponadto na pewno polubią je głównie skóry alergiczne i osoby z Atopowym Zapaleniem Skóry.

Jardin Krem nawilżający "Miłość" 

Ulubieńcy pielęgnacyjni ostatnich tygodni - twarz

 Czyż nazwa tego kremu nie jest urocza? Produkt, który otrzymałam podczas warsztatów fotograficznych w Marszalstudio  organizowanych przez Martę z bloga BAFavenue , zamknięte w malutkim słoiczku cudeńko. Moja skóra jest zdecydowanie na tak! To kosmetyk z przeznaczeniem dla skóry wrażliwej, naczyniowej i alergicznej, ale oczywiście ma prawo sprawdzić się u każdego, choć zawarte w nim substancje aktywne zdecydowanie przeważają na główną korzyść uszczelniania naczyń krwionośnych (napar z kwiatów kasztanowca, krwawnika, olej z dzikiej róży, macerat z arniki i kocanki). W prawdzie pozbycie się teleangiektazji (rozszerzonych naczyń krwionośnych) jest w przypadku stosowania kosmetyków niemożliwe, jednak zauważyłam, że skóra jest po jego użyciu ładnie ukojona i rozjaśniona. Przy mojej suchej cerze wchłania się praktycznie całkiem mimo swojej dość treściwej formuły, ale ja lubię używać go głównie na noc.

Nacomi Arganowy krem pod oczy 

Ulubieńcy pielęgnacyjni ostatnich tygodni - twarz

 Markę Nacomi pewnie większość z Was bardzo dobrze zna lub chociaż kojarzy. Firma w swojej ofercie ma naprawdę mnóstwo świetnych produktów i jednym z nich moim zdaniem bezapelacyjnie jest arganowy krem pod oczy. Choć wiem, że kosmetyk ten ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników ja zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy. Krem leciutki, a jednocześnie bardzo dobrze odżywczy, nie podrażnia moich szczególnie wrażliwych oczu, szybko się wchłania i pięknie zgrywa z makijażem. Chyba niczego więcej nie trzeba dodawać ;) W dodatku można go dorwać na promocji nawet za ok. 17 złotych, więc tym bardziej warto spróbować. A jeśli się nie sprawdzi - no cóż, nie każdemu da się tak samo dogodzić, można zużyć na dłonie, stopy czy co tam chcecie! 

Jestem ciekawa, czy znacie któryś z tych produktów. Chętnie poczytam także o Waszych ostatnich  ulubieńcach ;)


5 produktów spożywczych, które wykorzystasz w pielęgnacji

5 produktów spożywczych, które wykorzystasz w pielęgnacji

 Uwielbiam produkty w najczystszej postaci, bez dodatkowych "ulepszaczy" i konserwantów. W narastającej modzie na kosmetyki naturalne coraz więcej producentów zasypuje nas produktami, które mają kusić konsumentów swoimi zapachami, opakowaniami i obietnicami i często można się w tym całym szaleństwie pogubić. A dlaczego by nie skorzystać ze składników, które najczęściej znajdziemy we własnej kuchni i samemu pobawić się w domowego producenta? Mi zawsze takie "kosmetyki" dają ogromną radość i satysfakcję, że udało mi się zrobić coś własnoręcznie, a jeśli jeszcze widzę, że to naprawdę działa to mam ochotę kombinować sama więcej i częściej! Dziś o pięciu bardzo popularnych składnikach.

5 produktów spożywczych, które wykorzystasz w pielęgnacji

 Kawa 

 Uwielbiam smak i zapach kawy. W kosmetyce i kosmetologii znalazła ona główne zastosowanie dzięki obecności kofeiny. Kawa najczęściej stosowana jest do pielęgnacji ciała, gdyż ujędrnia skórę i wpływa korzystanie na układ krwionośny. Pomaga także rozbijać komórki tłuszczowe (tzw. adipocyty) oraz przyspiesza odpływanie limfy z organizmu (dzięki czemu niwelowane są obrzęki i opuchnięcia). Jest również największym wrogiem cellulitu, regularne stosowanie peelingów na bazie kawy bardzo poprawia strukturę skóry oraz jej elastyczność. 
 Do przygotowania takiego domowego kosmetyku potrzebujemy zaledwie dwóch składników - fusów po zaparzonej kawie (nie może być to oczywiście kawa rozpuszczalna) i dowolny olej, który mamy pod ręką. Składniki dobieramy tak, aby peeling nie wyszedł nam zbyt rzadki, dlatego ja zazwyczaj odmierzam olej za pomocą łyżki. Gotowy produkt wmasowujemy w wilgotną skórę 1-2 razy w tygodniu. UWAGA! Peeling najlepiej zużyć od razu, ponieważ kawa wymieszana z olejem bardzo szybko lubi pleśnieć. No cóż, w końcu to kosmetyk w 100% naturalny i nie mamy w nim żadnych konserwantów :) 

5 produktów spożywczych, które wykorzystasz w pielęgnacji

 W dzieciństwie ogórki były chyba moim ulubionym warzywem i do teraz uwielbiam się nimi zajadać. Roślina ta bogata jest w szereg witamin, które pozytywnie wpływają na wygląd skóry. Ponadto działa bardzo silnie łagodząco, dlatego nie bez powodu plasterki ogórka stosuje się na zmęczone czy podrażnione powieki. 
 Ogórek ma także działanie rozjaśniające, dlatego bardzo dobrze sprawdza się nałożony na twarz (można go po prostu rozgnieść widelcem i nałożyć sok w formie toniku - ogórek ma pH ok. 5,1-5,7 czyli bardzo podobne do naturalnego pH skóry). Bardzo dobrze sprawdzi się również wcierany w paznokcie i dłonie. 

5 produktów spożywczych, które wykorzystasz w pielęgnacji

 Miód 

 Miód to jeden z najlepiej działających składników naturalnych. Ma bardzo szerokie spektrum działania - silnie nawilża, rozjaśnia (dzięki zawartości kwasu jabłkowego), regeneruje i napina. Miód jest także idealnym składnikiem przy cerze naczyniowej ze względu na obecność witaminy C, która uszczelnia naczynia krwionośne i zapobiega ich rozszerzaniu. Stosować go można na wiele sposobów, moim ulubionym zdecydowanie jest nakładanie go na usta (można też dodać odrobinę cukru wtedy mamy naturalny, pyszny peeling).

5 produktów spożywczych, które wykorzystasz w pielęgnacji

Płatki owsiane 

 Płatki owsiane są nie tylko genialnym pomysłem na śniadanie, ale również doskonale sprawdzają się do pielęgnacji skóry, szczególnie problematycznej. Mają właściwości oczyszczające, działają też przeciwzapalnie i łagodząco. Bardzo dobrym pomysłem jest mycie twarzy za pomocą właśnie płatków - mieszamy garść z wodą, wcieramy w skórę i spłukujemy. Idealnie sprawdzają się także maseczki - płatki zalewamy gorącą wodą i powstałą papkę nakładamy na kilka minut. Można je także wymieszać z miodem, wtedy taka maseczka będzie miała działanie dodatkowo rozjaśniające i nawilżające. Uwaga! Osoby uczulone na gluten bądź mające celiakię powinny użyć płatków owsianych bezglutenowych (koniecznie z certyfikatem), inaczej może wystąpić reakcja alergiczna. 


5 produktów spożywczych, które wykorzystasz w pielęgnacji

 Jogurt naturalny 

 Jogurt to najlepszy przyjaciel skóry przesuszonej, dlatego doskonale sprawdza podczas chłodniejszych pór roku. Działa również nawilżająco, łagodząco i regenerująco. To bardzo uniwersalny produkt, który można łączyć z innymi składnikami - np. miodem czy cytryną i żółtkiem. Taka maseczka świetnie sprawdzi się na twarz oraz na włosy. Jogurt łagodzi również poparzenia słoneczne. 

Jestem ciekawa czy używacie naturalnych, domowych produktów spożywczych w pielęgnacji :) Planuję również inne posty, bo w kuchni można znaleźć naprawdę ogromną ilość rzeczy, które możemy wykorzystać jako kosmetyki! 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Od mojego pobytu w Londynie minęły już niespełna 2 miesiące. Przy okazji wolnego czasu postanowiłam rozejrzeć się na angielskim rynku kosmetycznym. Oczywiście moje zainteresowanie wzbudzały głównie produkty naturalne i te, które mają składy pozbawione szkodliwych, chemicznych substancji. Co nieco udało mi się znaleźć, nie miałam w prawdzie możliwości obejścia całego miasta, jednak mimo wszystko uważam, że polski rynek pod względem ilości tego typu kosmetyków wygrywa. U nas produkty z lepszymi składnikami można znaleźć w dużej ilości w drogeriach typu Rossmann, Hebe czy Natura. A jak jest w Londynie? 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Lush

 Lush zapewne jest dobrze znany sporej ilości osób, ponieważ sklepy są popularne również w innych krajach. Ale dla tych którzy nie wiedzą - miejsce, gdzie możecie zaopatrzyć się w kosmetyki "handmade",  świeże, ręcznie robione i ręcznie pakowane, dlatego większość z nich powinno trzymać się w lodówce (zresztą później ich używanie jest dużo przyjemniejsze, szczególnie maseczek!). 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Lush swoją ofertą trochę przypomina nasze polskie mydlarnie, ale jest o wiele lepiej zaopatrzony. Kupić tam możemy np. pastylki do mycia zębów o różnych smakach (dla mnie są mega hitem!) czy peelingi do ust, które spokojnie możemy zjeść (polecam szczególnie o smaku gumy balonowej i marchewkowego ciasta). 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Uwielbiam też maseczki! Moją ulubioną jest "mask of magnaminty", pachnie jak miętowe czekoladki i doskonale oczyszcza skórę. Ponadto sklep dla swoich klientów wprowadził fajną akcję - za 5 zużytych opakowań dostajemy 1 maseczkę za darmo! 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Hitem są także wszelkiego rodzaju kule do kąpieli - kuszą swoimi zapachami i kolorami. Duże, małe, wybór jest ogromny i naprawdę ciężko się zdecydować! 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów
 
 Mimo wszystko warto patrzeć na składy. bo nie wszystko jest super idealne. Często w produktach do mycia możemy znaleźć np. SLSy, ale generalnie kosmetyki można kupować tu bezpiecznie. Ceny niestety są dość wysokie, najmniej zapłacimy oczywiście za kule do kąpieli (i to takie nieduże, bez zbędnych bajerów), a najwięcej np. za produkty do ciała (nawet kilkadziesiąt funtów). Tak czy inaczej uważam, że warto chociażby wejść i zobaczyć na własne oczy, choć ciężko powstrzymać się do zakupów.

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Neal's Yard Remedies 

 Obok tego miejsca również nie można przejść obojętnie! Firma jest bardzo znana w Anglii i posiada także sieć swoich SPA. Tutaj wszystkie produkty mają przepiękne składy, często można w nich znaleźć bardzo oryginalne i mało znane ekstrakty. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 To jedyny sklep, gdzie w ogóle udało mi się dostać jakiekolwiek próbki. Jestem w trakcie ich testowania i naprawdę bardzo mi się podobają! 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Bardzo podoba mi się też szata graficzna produktów, a sam sklep wygląda naprawdę ekskluzywnie. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Ceny tutaj niestety są wysokie, bo średnia cena to kilkadziesiąt funtów , dlatego tym bardziej fajnie, że można poprosić o próbki. Kupimy tu również ich autorskie, pełne ogromnej wiedzy książki. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

Ilapothecary 

 Przepiękny wystrój i opakowania to charakterystyczne cechy marki Ilapothecary. Mały sklepik, w którym widać włożony ogrom pracy i serca, ja się zakochałam! 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 W ofercie znajdziemy świece, kosmetyki do twarzy, ciała i włosów oraz zapachy do domu. Produktów jest naprawdę sporo!

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Jest to jednak sklep dla osób, które są gotowe na produkty wydać niezłą sumę. Ceny zaczynają się tu od 15 do nawet 100 funtów. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Składy są w zdecydowanej większości w porządku, jednak nie udało mi się zobaczyć wszystkich produktów, dlatego zawsze warto zerknąć samemu. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

John Lewis 

 John Lewis to perfumeria pokroju Sephory czy Douglasa. Znalazłam tam kilka firm z ciekawymi składami. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

Bjork & Berries - Bardzo podobają mi się ich minimalistyczne opakowania, z tego co pamiętam nie wszystko tutaj ma dobre składy, ale część produktów była bardzo ok! 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Aromatherapy Associates - To produkty na bazie olejków eterycznych, znajdziemy produkty do twarzy i ciała oraz typowe do aromaterapii. W większości są to kosmetyki naturalne. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Dr Hauschka - Bardzo fajna firma, produkty mają naturalne składy. Kiedyś miałam ich zestaw podróżny i byłam zadowolona. Nie jest to jednak odpowiednia marka dla skór wrażliwych i alergików, ponieważ produkty są dość mocne kompozycje zapachowe. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

  Neal's Yard Remedies - Czyli marka, o której pisałam już wcześniej :)

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 ESPA - Bardzo interesująca marka, jednak tutaj również trzeba patrzeć na składy, bo nie wszystkie są dobre. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Neom Organics London - Organiczne kosmetyki oraz produkty do domu. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

Holland & Barret 

To sklep, w którym znajdziemy nie tylko naturalne kosmetyki, ale również żywność i suplementy diety. Często można tam dorwać fajne produkty w promocyjnych cenach! 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Oczywiście nie wszystkie kosmetyki mają tutaj dobre składy, ale znajdziemy tu takie popularne marki jak Dr Organic czy Weleda. Ja poznałam także firmę Yesto i ich maseczki, którymi jestem zachwycona! 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 W dobrych cenach można tu też kupić słynne herbatki Pukka (w promocji nawet za nie całe 2 funty), które w Polsce kosztują ok. 20 złotych. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów


The abnormal beauty company

 Bardzo elegancki "butik" kosmetyczny, niesamowicie podobał mi się jego wystrój. Znajdowały się tam głównie dwie marki - Niod i popularna The Ordinary. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 The Ordinary ma tam dostępną bardzo szeroką gamę kolorystyczną podkładów, jednak nie mają one najlepszych składów. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Jeśli chodzi o inne ich produkty to trzeba czytać składy, ponieważ nie wszystkie są dobre. Tak czy inaczej jest to raj dla fanek tej marki, a i ceny są dość przystępne. 

Co do popularnych drogerii takich jak Boots i Superdrug, wybór dobrych kosmetyków jest praktycznie zerowy. W Bootsie znalazłam jedynie nową serię Garniera, która nie jest dostępna jeszcze u nas, natomiast w Superdrugu egipski, naturalny krem. 

Kosmetyki z dobrymi składami w Londynie - przegląd sklepów

 Przez niespełna 4 dni udało mi się znaleźć tyle sklepów godnych polecenia. Oczywiście wchodziłam też do innych, ale nie znalałam tam nic ciekawego - ceny często były bardzo wysokie, a składy tragiczne. A może ktoś z Was zna jeszcze jakieś godne polecenia sklepy w Londynie, gdzie można dostać naturalne kosmetyki lub te z lepszymi składami? Dajcie znać, zdaję sobie sprawę, że na pewno jest tego o wiele więcej :) 
Copyright © Naturale