Ulubieńcy pielęgnacyjni ostatnich tygodni - twarz

Ulubieńcy pielęgnacyjni ostatnich tygodni - twarz

 Bardzo dawno mnie tutaj nie było, a jeszcze dawniej nie pisałam nic na temat kosmetycznych ulubieńców. Szczerze mówiąc brakowało mi tego! Myślę, że takie wpisy są pomocne nie dlatego, aby na ślepo czytać recenzje i lecieć do sklepu po nowy produkt, ale po to, aby poznać nowe możliwości, np. pielęgnacyjne. Szczerze mówiąc sama nie lubię czytać recenzji kosmetyków. Mam wrażenie, że w ostatnim czasie większość z nich jest po prostu nieszczera i nierzetelna. Nie ma chyba produktu, który nawet przy takim samym typie cery sprawdziłby się u każdego, dlatego sama nie jestem zwolenniczką polecenia konkretnych produktów do danego typu cery. Z doświadczenia wiem, że przy mojej wrażliwej, suchej skórze bardzo często sprawdzają się kosmetyki de facto przeznaczone do cery trądzikowej. Dlatego zawsze recenzując dany produkt staram się skupić przede wszystkim na jego składzie i nakierować na to, na jakie problemy mogą zadziałać substancje w nim zawarte. Dziś przedstawię Wam cztery produkty do pielęgnacji twarzy, które w ostatnim czasie szczególnie polubiłam. Używam ich od conajmniej półtorej miesiąca, dlatego opinię mam już wyrobioną.


The Ordinary Serum nawilżające z kwasem hialuronowym i witaminą B5

Ulubieńcy pielęgnacyjni ostatnich tygodni - twarz

 O firmie The Ordinary słyszałam tyle opinii, że nie mogłam przejść obok ich produktów obojętnie. W tej chwili jestem jeszcze w posiadaniu słynnego peelingu chemicznego z kwasami AHA i BHA, ale o tym innym razem, ponieważ użyłam go zaledwie dwa razy. Serum nawilżające zakupiłam jeszcze w sierpniu, w sumie dość przypadkowo zaglądając do Douglasa zauważyłam, że pojawiły się tam kosmetyki właśnie tej firmy. Kwas hialuronowy większości osób nie "siedzących głębiej" w temacie pielęgnacji skóry kojarzy się z wypełniaczem i działaniem przeciwstarzeniowym. W tym wypadku, jak i w wypadku zdecydowanej większości produktów z tym składnikiem, które nakładamy na powierzchnię skóry ma on działanie głównie nawilżające. Kwas hialuronowy lubi się praktycznie z każdym typem cery, ponieważ każda skóra może mieć skłonności do przesuszania się. Szczególnie takie produkty dobrze jest stosować w zimniejsze pory roku, kiedy we znaki naszej skórze daje się chociażby domowe ogrzewanie. Witamina B5 natomiast, czy też inaczej kwas pantotenowy doskonale uszczelnia naczynia krwionośne, ma działanie łagodzące i przeciwzapalne, dlatego serum może się sprawdzić również przy skórze naczyniowej i trądzikowej. Ważne, aby produkt nakładać na zwilżoną skórę. 
 U mnie ten kosmetyk działa bardzo fajnie szczególnie rano, nałożony przed makijażem. Sprawia, że drobne zmiany szybciej się goją, a skóra jest ukojona.

Bioup Serum olejowe kojące 

Ulubieńcy pielęgnacyjni ostatnich tygodni - twarz

 Olejowe sera nie należą do moich ulubionych, jednak to firmy Bioup bardzo przypadło mi do gustu! Ma przyjemny, ziołowy zapach (jednak podejrzewam, że nie każdemu się spodoba) i wygląda praktycznie tak jak olej. Dla odmiany ten kosmetyk stosuję zawsze wieczorem, czasem zamiast kremu, a czasem wraz z nim. Bardzo ładnie goi stany zapalne i łagodzi podrażnienia. Skład jest bardzo bogaty, bo zawiera takie substancje jak olej z wiesiołka (który doskonale sprawdza się przy cerze trądzikowej nie tylko zewnętrznie, ale również wewnętrznie), olej z ogórka czy owsa, a także skwalan i bisabolol, który działa silnie łagodząco i jest składnikiem ekstraktu kwiatów z rumianku. Myślę, że serum to jest uniwersalne, bo można stosować je również na skórę głowy czy ciało przy wszelkiego rodzaju podrażnieniach. Ponadto na pewno polubią je głównie skóry alergiczne i osoby z Atopowym Zapaleniem Skóry.

Jardin Krem nawilżający "Miłość" 

Ulubieńcy pielęgnacyjni ostatnich tygodni - twarz

 Czyż nazwa tego kremu nie jest urocza? Produkt, który otrzymałam podczas warsztatów fotograficznych w Marszalstudio  organizowanych przez Martę z bloga BAFavenue , zamknięte w malutkim słoiczku cudeńko. Moja skóra jest zdecydowanie na tak! To kosmetyk z przeznaczeniem dla skóry wrażliwej, naczyniowej i alergicznej, ale oczywiście ma prawo sprawdzić się u każdego, choć zawarte w nim substancje aktywne zdecydowanie przeważają na główną korzyść uszczelniania naczyń krwionośnych (napar z kwiatów kasztanowca, krwawnika, olej z dzikiej róży, macerat z arniki i kocanki). W prawdzie pozbycie się teleangiektazji (rozszerzonych naczyń krwionośnych) jest w przypadku stosowania kosmetyków niemożliwe, jednak zauważyłam, że skóra jest po jego użyciu ładnie ukojona i rozjaśniona. Przy mojej suchej cerze wchłania się praktycznie całkiem mimo swojej dość treściwej formuły, ale ja lubię używać go głównie na noc.

Nacomi Arganowy krem pod oczy 

Ulubieńcy pielęgnacyjni ostatnich tygodni - twarz

 Markę Nacomi pewnie większość z Was bardzo dobrze zna lub chociaż kojarzy. Firma w swojej ofercie ma naprawdę mnóstwo świetnych produktów i jednym z nich moim zdaniem bezapelacyjnie jest arganowy krem pod oczy. Choć wiem, że kosmetyk ten ma zarówno zwolenników, jak i przeciwników ja zdecydowanie należę do tej pierwszej grupy. Krem leciutki, a jednocześnie bardzo dobrze odżywczy, nie podrażnia moich szczególnie wrażliwych oczu, szybko się wchłania i pięknie zgrywa z makijażem. Chyba niczego więcej nie trzeba dodawać ;) W dodatku można go dorwać na promocji nawet za ok. 17 złotych, więc tym bardziej warto spróbować. A jeśli się nie sprawdzi - no cóż, nie każdemu da się tak samo dogodzić, można zużyć na dłonie, stopy czy co tam chcecie! 

Jestem ciekawa, czy znacie któryś z tych produktów. Chętnie poczytam także o Waszych ostatnich  ulubieńcach ;)


Komentarze

  1. Mnie kusi kofeina Ordinary pod oczy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. O kosmetykach The Ordinary wciąż czytam same pozytywne opinie, aż mam chęć przetestować. Ciekawią mnie głównie kwasy

    OdpowiedzUsuń
  3. Znam jedynie krem pod oczy z Nacomi :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nacomi pod oczy u mnie też się bardzo dobrze sprawdza. Ktoś mi kiedyś napisał, że to porażka, długo więc nie mogłam się na niego skusić, a teraz jestem zachwycona :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Lubie Ordninary. W moim koszyku w Sepora dodalam kilka niwych produktow

    OdpowiedzUsuń
  6. Ciekawe kosmetyki. Znałam tylko Nacomi. Czas nadrobić zaległości i wypróbować coś nowego :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, daje mi to ogromną motywację do dalszego pisania :) Jeśli spodobał Ci się mój post, napisz coś od siebie.

Copyright © Naturale