Lovingeco - naturalna galaretka do demakijażu twarzy i oczu
Jednym z kosmetyków styczniowego "Naturalnie z pudełka" była galaretka do demakijażu firmy Lovingeco. Wiem, że wiele z Was czekało na tą recenzję, dobrze się złożyło, że odstawiłam na razie olejek z Resibo, więc miałam czas na testowanie. Jesteście ciekawi jaka jest moja opinia na temat tego produktu?
Lovingeco to polska firma Pani Zuzanny Kalman. Zajmuje się produkcją naturalnych i organicznych kosmetyków Są stworzone tak, aby mogły być stosowane także przez wegan - nie zawierają składników odzwierzęcych. Do produkcji kosmetyków używane są biooleje pochodzące z ekologicznych upraw, ekologiczne ekstrakty roślinne i ekologiczne wody kwiatowe-hydrolaty, a także naturalne składniki mineralne.
Naturalna galaretka do demakijażu twarzy i oczu, 75 ml - 28zł
OD PRODUCENTA
"Innowacyjny, naturalny kosmetyk do mycia twarzy i usuwania makijażu w formie lekkiej galaretki, stworzony na bazie delikatnych bio-olejów z kwasami omega 3,6,9 i bio-dermalnego faktora przenikania substancji odżywczych. Po zetknięciu z wodą magicznie zmienia się w mleczko oczyszczające skórę, bardzo dokładnie, całkowicie i delikatnie usuwa zabrudzenia naturalne i resztki makijażu ze skóry twarzy i oczu, oczyszcza pory nie zatykając ich i ułatwia dotlenienie skóry. Zmiękcza, wygładza, witalizuje i odświeża. Czyni skórę niezwykle miłą i aksamitną w dotyku. Delikatna dla skóry oczu."
SKŁAD
Helianthus Annus(Sunflower) Seed Oil - olej z nasion słonecznika
Glycerin - gliceryna
Olive Glycerides - monogliceryd kwasów tłuszczowych oleju z oliwek
Makadamia Ternifolia Oil - olej z nasion makadamia
Prunus Amygdalus Dulcis(Sweet Almond) Oil - olej ze słodkich migdałów
Sucrose Palmitate - palmitynian sacharozy
Argania Spinosa Kernel Oil - olej arganowy
Adansonia Digitata Seed Oil - olej z baobabu
Parfum - zapach
Tocopherol - wit. E
MOJA OPINIA
Do produktu tego podchodziłam z dystansem. Pomyślałam sobie, że co takiego może zdziałać produkt o tak gęstej, galaretowatej konsystencji. Jakie było moje zdziwienie! Na rękę wyciskam odrobinę produktu i zwilżam dłonie. Pod wpływem wody z galaretki tworzy się subtelna pianka, którą dokładnie rozprowadzam po całej twarzy. Kosmetyk idealnie zmywa cały makijaż. Następnie zmywam wszystko zwilżoną chusteczką Tami. Jeżeli chodzi o demakijaż oczu - należy lekko zwilżyć wacik i wycisnąć galaretkę. Demakijaż wykonać jak zwykle. Ja jednak nie przepadam za tą opcją, oczy zdecydowanie wolę zmywać płynem micelarnym. Produkt nie wywołuje u mnie żadnych podrażnień, pieczenia ani alergii zarówno na twarzy jak i oczach, nie zapycha. Działa kojąco, wygładza skórę i lekko nawilża. Nie zauważyłam po tym produkcie ściągnięcia cery. Moim zdaniem jest to kosmetyk godny polecenia i myślę, że sprawdzi się zarówno dla cery suchej, jak i mieszanej, a także bardzo wrażliwej.
Tak produkt wygląda zaraz po wyciśnięciu z tubki.
Znacie kosmetyki Lovingeco? Macie coś ciekawego do polecenia tej firmy? Jestem ciekawa innych produktów!
Forma galaretki zdecydowanie mnie kupuje :D Muszę się koniecznie zaopatrzyć w ten produkt :)
OdpowiedzUsuńWarto się mu przyjrzeć bliżej :)
UsuńNiesamowicie kusi <3
OdpowiedzUsuńJa na początku nie byłam przekonana, ale naprawdę jest fajny:D
UsuńPamiętam jak pokazywałaś zawartość boxu, od razu ten produkt rzucił mi się w oczy :D Chyba go sobie kiedyś sprawię :D
OdpowiedzUsuńWarto, cena nie jest jakaś wygórowana, a myślę, że będzie dosyć wydajny :)
UsuńNie lubię Cię.. a myślałam, że go skreśle z Wish :( No nic, kusi bardziej :)
OdpowiedzUsuńHaha przepraszam!:D
UsuńNie znam ale wydaje się być interesujący ten produkt.
OdpowiedzUsuńSama nazwa "galaretka" już przyciąga moją uwagę:)
OdpowiedzUsuńA ja właśnie nie byłam przekonana do tej konsystencji :D
Usuńciekawy produkt ! :)
OdpowiedzUsuńCiekawy produkt, myślę, że warto jest mu się przyjrzeć bliżej, podoba mi się szata graficzna tego kosmetyku :-)
OdpowiedzUsuńhttps://moja-prowincja.blogspot.com/
Tak, jest godny uwagi ;)
UsuńGalareta - wiedziałam, że da radę :D
OdpowiedzUsuńDaje i to bardzo dobrze :D
UsuńPierwszy raz widzę ten produkt, a to chyba jeden z najciekawszych "demakijażystów" z jakim się spotkałam :) zgaduję, że kupić można tylko w sieci. Pora się za nim rozejrzeć.
OdpowiedzUsuńJa dostałam go w boxie "naturalnie z pudełka", ale podejrzewam, że właśnie niestety tylko online :) Tak czy inaczej warto!
UsuńPo Twoim wpisie mam chęć spróbować. Może to będzie miła odmiana po nieprzyjemnej przygodzie z olejkiem Resibo.
OdpowiedzUsuńPrzynajmniej nie zapycha, chociażby mnie :D
UsuńNie znam marki ... ale wydaje się być ciekawa
OdpowiedzUsuńBardzo mnie ciekawią inne produkty :)
Usuńnie polubiłabym się chyba z tym produktem, bo ja lubię jak kosmetyk do mycia się pieni, a tu u Ciebie wyczytałam, że ta galaretka w kontakcie z wodą tworzy tylko delikatną piankę.
OdpowiedzUsuńTo jest kosmetyk do demakijażu, nie do mycia :D Takie kosmetyki raczej słabo się pienią przecież ;)
Usuńa, to musiałam coś źle przeczytać:)
Usuńale i tak do demakijażu wolę płyny micelarne, a potem żel do mycia twarzy:)
Marki nie znam, ale konsystencja galaretki mnie ciekawi :D
OdpowiedzUsuńCoś innego, niż zwykle :D
UsuńCiekawa opcja, ale raczej nie dla mnie ;) Też męczę Resibo :P
OdpowiedzUsuńU mnie Resibo przestał się sprawdzać, dlatego odstawiłam. Zobaczymy jak będzie, jak teraz do niego wrócę :)
UsuńBardzo ciekawa forma tego produktu :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę :)
UsuńMam ich balsamy ;)
OdpowiedzUsuńO ciekawe, czy fajne :)
UsuńUżywałam ich olejku z linii pomarańczowej. Przypadł mi do gustu, ale moja skóra lubi wszystkie olejki. ;) Mam też ich perfumy soft caress bardzo trwałe! Polecam!
OdpowiedzUsuńMają perfumy? Ekstra! Muszę koniecznie zobaczyć :)
UsuńPrzyznam szczerze, że nie znam produktu;) a i galaretki tym bardziej nie uzywałam;D ale nie ukrywam, że produkt jest intrygujący;)
OdpowiedzUsuńJest jest :D
UsuńNie znam tej firmy, ale mnie zachęciłaś ;) Byłam ciekawa od początku czytania postu jak wygląda produkt; )
OdpowiedzUsuńJa narazie muszę używać przeciwtrądzikowych kosmetyków więc ten sobie poczeka ;))
Jak kiedyś będziesz miała okazję to wypróbuj ;)
UsuńPo pierwsze, bardzo mi się podoba minimalizm opakowania :) Po drugie, słowo galaretka działa na mnie kusząco i z chęcią testowałabym taki produkt. Fajnie, że się sprawdził :)
OdpowiedzUsuńTeż lubię takie opakowania właśnie :)
UsuńChętnie bym spróbowała, fajnie wygląda :)
OdpowiedzUsuńPolecam, godny wypróbowania :)
UsuńDemakijaż galaretką... ciekawa opcja ;) Do oczu też bym nie używała.
OdpowiedzUsuńNo ja do oczu nie lubię takich konsystencji :D
UsuńTo już druga pozytywna recenzja tego produktu. A to że jest dość nietypowy to tylko bardziej mnie korci aby go kupić :-D
OdpowiedzUsuńWłaśnie, taki nieoczywisty produkt, ale serio bardzo fajny :D
UsuńFajnie wygląda, chętnie bym przetestowała :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńCiekawa forma produktu:) Ja zdecydowanie wolałabym używać go z wodą;)
OdpowiedzUsuńJego się właśnie używa z wodą :D
UsuńZ taką formą nie miałam jeszcze styczności. Nie powiem, kusząca wersja :)
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz się spotkałam :)
UsuńBARDZO ciekawy produkt... ta "galaretka" zdecydowanie mnie intryguje :)
OdpowiedzUsuńTak tak, warty zainteresowania :)
UsuńNie słyszałam o tej marce, a produkt wydaje się być bardzo interesujący :)
OdpowiedzUsuńEkstra jest :)
UsuńNie widziałam go wcześniej nigdzie :) ciekawe czy u mnie mógłby się sprawdzić :) zdecydowanie wolę pianki :)
OdpowiedzUsuńPianki? Nigdy nie zmywałam makijażu piankami :D
UsuńCiekawe, zmywałam już makijaż pianką czy kremem ale galaretką jeszcze nie :) jak dotychczas najbardziej odpowiada mi zmywanie olejami.
OdpowiedzUsuńO następna z pianką, chyba jestem jakaś zacofana :D Ja też najbardziej lubię olejami :)
UsuńNie przepadam za formą galaretki, bo mi się kojarzy z żelem do usg :D
OdpowiedzUsuńHaha niee po kontakcie z wodą to w ogóle całkiem inna konsystencja :D
UsuńCiekawy produkt, jeszcze nie słyszałam o takim! <3
OdpowiedzUsuńCiekawy, ciekawy ;)
UsuńBardzo ciekawy produkt :-)
OdpowiedzUsuńTak, wart wypróbowania ;)
UsuńPierwsze widzę, firmy też nie kojarzę. Chętnie wypróbuję. Mogę za to polecić kosmetyki innej polskiej marki - Liqpharm. Bardzo polubiłam ich serum z witaminą E ;)
OdpowiedzUsuńLiqpharm ma świetne sera.. również je bardzo lubię :-)
UsuńOoo to muszę koniecznie zobaczyć, skoro polecacie :)
UsuńO takiej galaretce nie słyszałam jeszcze, ciekawa wręcz :)
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz się spotykam z taką konsystencją :)
UsuńDobry skład i niezbyt wygórowana cena, podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńDokładnie tak! :)
UsuńNigdy wcześniej nie spotkałam się z produktem do demakijażu w formie galaretki :) Bardzo zaciekawiła mnie Twoja recenzja :)
OdpowiedzUsuńJa właśnie też nie, ale bardzo miło się go używa :)
UsuńNie znam tej marki ,ale galaretka do makijażu no mega ciekawy produkt ;)
OdpowiedzUsuńCiekawy, ciekawy :)
UsuńA u mnie zupełnie się nie sprawdziła... Makijaż był rozmazany, ale zmyć nim nią nie byłam w stanie nic. A próbowałam na wiele sposobów :/
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Ja tak jak napisałam, oczu nią nie zmywam(ale próbowałam i dała radę), a produkty z twarzy schodzą super :)
UsuńCzaję się na tą galaretkę już od dłuższego czasu. Fajnie, że u Ciebie daje radę z demakijażem. Trochę mnie niepokoi gliceryna tak wysoko w składzie ale myślę, że i tak niebawem się na nią skuszę :)
OdpowiedzUsuńWarto przetestować, być może akurat Ci się sprawdzi :)
Usuń